Solaria - co z młodym pokoleniem?
Artykuł przeczytasz w 3 minuty. Dowiesz się z niego:
- Jakie grupy wiekowe najchętniej korzystają z solarium?
- Co wyróżnia zachowania konsumenckie nowego pokolenia?
- Jakie zmiany mogą zachęcić Pokolenie Z do korzystania z solariów?
Kto korzysta z solariów?
Z naszych obserwacji wynika, że obecnie z solariów najczęściej korzystają 35-44 latkowie. Zapytani przez nas właściciele salonów potwierdzili udział tej grupy na poziomie powyżej 50% wszystkich klientów. Na drugim miejscu znaleźli się nieco młodsi: 25-34 latkowie. Podium zamyka dojrzałe pokolenie osób urodzonych w latach 70-tych, którzy ukończyli 45-55 lat.
Przytoczone szacunki, tworzą pewien obraz tego, co czeka salony opalania w bardzo niedalekiej przyszłości - mniej nowych klientów, o ile nic w tych salonach się nie zmieni.
O pokoleniu post-millenialsów (zwanych też pokoleniem Z) traktuje wiele socjologicznych opracowań. Wyłania się z nich obraz generacji, która znacznie różni się od tego, do czego przywykli obecnie 30-latkowie i ich starsi koledzy. Czy są to potencjalni klienci salonów opalania?
Co zniechęca pokolenie Z do wizyt w solarium i jak temu zaradzić?
1. Obraz solarium sprzed dekad.
Młode osoby, zapytane o skojarzenia związane z solarium, wskazały Dodę i Britney Spears. Na obraz przesadnie opalonych wokalistek nakłada się wyobrażenie salonu w stylu lat 90’/00’ czyli: lustra, wszechobecny plastik, krzykliwe kolory, jednym słowem - tandeta.
Na szczęście wiele starych salonów przeszło metamorfozę, a nowe projektowane są zgodnie z aktualnymi trendami. Te, w dużym streszczeniu, polegają na stworzeniu przyjaznej przestrzeni, czyli naturalnej. Stąd wszechobecny boom na rośliny, dekoracje wykonane z naturalnych materiałów (drewno, kamień, szkło) i stonowany wystrój.
Warto rozważyć zmianę stylistyki prezentowaną na plakatach, w witrynie i w mediach społecznościowych. Modelki z ostrym makijażem, przesadnie opalone, w żarówiastych strojach kąpielowych, można zamienić na obrazy ze smakiem - gdzie kobieta traktowana jest podmiotowo, a stylizacja podyktowana jest obowiązującym lifestylem. O inspirację nietrudno - wystarczy prześledzić jak produkty i usługi dla młodych komunikują światowe marki z innych branży.
2. Media społecznościowe to nie tablice ogłoszeń.
Pokolenie Z jest pierwszym, które od początku miało styczność z internetem. Nie dziwi więc, że jest to główne narzędzie komunikacji i funkcjonowania we współczesnym świecie. Tylko garstka solariów regularnie publikuje praktyczne treści dla swoich klientów, czyli takie, które są odpowiedzią na najczęstsze pytania. Z postów rzadko dowiemy się, jak przygotować się do sesji, co zrobić gdy ma się bladą cerę, jak stosować kremy. Zobaczymy natomiast zdjęcia solariów, kremów i godziny otwarcia, a to o wiele za mało. Media społecznościowe zbyt często traktuje się jak tablicę ogłoszeń, a nie miejsce spotkań ludzi.
Dlatego jeszcze ważniejsze od porad praktycznych są wartości i związany z tym lifestyle: “Konsumpcja jest nie tylko prostym aktem zaspokojenia potrzeb, ale przede wszystkim okazją do zademonstrowania określonego systemu wartości, wyrażenia swoich poglądów, postaw i zaakcentowania niezależności” - czytamy w opracowaniu “Zmiana Zachowań Rynkowych Pokolenia Z” autorstwa Edyty Paczki. Co z tego wynika? Młodzi potrzebują uzasadnienia dla korzystania z danej usługi. Skoro tak, to czy jest tu w ogóle miejsce dla solariów?
Być może wartością wiodącą mogą być zdrowie i naturalny wygląd - witamina D i subtelna opalenizna zamiast suplementacji i przesadzonego makijażu. Na pomoc przychodzą tutaj trendy drogeryjne - popularność kosmetyków wegańskich i bazujących na składnikach pochodzenia naturalnego. Co ciekawe - można już takie znaleźć w solariach. Przykładem jest nowa seria kremów do opalania 97organic, bazująca na składnikach pochodzenia naturalnego. Znajdziemy w niej bronzer, przyspieszacz i balsam po opalaniu.
3. Offline vs online.
Wizytę u fryzjera umówimy w aplikacji, podobnie zamówimy bilet do kina, karnet na siłownię, zabieg u kosmetyczki i wiele innych usług. A solaria? Pozostaje telefon lub nieumówiona wizyta “z ulicy”. Prawdą jest, że sesji w solarium nie trzeba szczególnie umawiać, jednak jeżeli czegoś w sieci nie ma, to dla pokolenia Z to nie istnieje.
Młodzi ludzie kupują o wiele rozważniej niż millenialsi i starsze pokolenia. Dysponują mniej zasobnym portfelem, są bardziej praktyczni, nie wstydzą się tego i dlatego… kalkulują. Gdy McDonald's wprowadził kody rabatowe na swoje produkty, aplikacja z rabatami była jedną z najpopularniejszych w smartfonach post-millenialsów. Młodzi uwielbiają kupować mądrze i kochają kody rabatowe, pod warunkiem, że nie trzeba ich nosić ze sobą. Wspomniany McDonald's szybko zrezygnował z kartonowych wyrywanek na rzecz wspomnianej aplikacji.
Jak zrealizować kod do solarium, gdy nie korzysta ono z narzędzi do rezerwacji wizyt online? Należy czym prędzej zadbać o to, by solarium włączyć do sieci popularnych systemów rezerwacji usług dla branży beauty, np. polskiego Booksy.
Warto też rozważyć dostosowanie oferty pod młodą i mniej zamożną klientelę, stosując dedykowane akcje promocyjne, np. w postaci zniżek dla osób do 26 roku życia w wybranych terminach pracy salonu.
4. Ekologia, ekologia, ekologia.
To jedno z największych wyzwań współczesnego świata. Pokolenie Z winą za obecne problemy środowiskowe obarcza konsumpcyjny tryb życia starszych generacji. Jeżeli wykażemy, że nowoczesne solaria wyposażone w energooszczędne lampy LED zużywają mniej energii, z pewnością zyskamy sympatię młodych, a przy okazji zaoszczędzimy na kosztach eksploatacji. Nowe solaria zużywają mniej prądu przy zachowaniu świetnych rezultatów opalania.
5. Opalanie to nie wszystko.
Gdy salony solaryjne kojarzyć się będą nie tylko z hedonistyczną pogonią za pięknie opalonym ciałem, ale również stworzą przestrzeń dla relaksu i poprawy kondycji skóry, wtedy możemy zacząć komunikować ofertę, która zmieni postrzeganie usługi.
Wiele solariów nie prezentuje wyraźnie pełnego spektrum swoich usług, pomimo iż posiada urządzenia wyposażone w lampy kolagenowe lub nowinki technologiczne, pozwalające na przyjemną chwilę odprężenia. Bryza, aroma czy światłoterapia - to pojęcia mało znane wśród post-millenialsów, bo całą ich uwagę skupiają komunikaty dotyczące opalania. Warto o tym pamiętać przygotowując post na Facebooku, dobierając grafiki na Instagramie, czy kręcąc filmik na TikToku.
Gotowi na Pokolenie Z?
Zmiany pokoleniowe to proces rozciągnięty w czasie. Mając świadomość perspektywy długoterminowej dla wprowadzanych zmian, warto już teraz wziąć pod uwagę wybrane czynniki, które ułatwią przygotowanie biznesu do obsługi nowego typu klienta w przyszłości. Nietrudno przewidzieć, że salony, które jako pierwsze przygotują się do obsługi młodego pokolenia, zyskają najwięcej na zmianie pokoleniowej. Warto wziąć ten czynnik pod uwagę, inwestując fundusze nie tylko w nowoczesne urządzenia, ale też sposób prezentacji usługi, obsługi klienta i konstruując odpowiedni profil oferty.